Wierzbno na Finale V Turnieju Orlika 2014 w Warszawie
W ostatnia sobotę grupa 55 uczniów z Gimnazjum w Wierzbnie i SP Huta uczestniczyło w roli kibiców na Finale Krajowym V Turnieju Orlika o Puchar Premiera Donalda Tuska który rozegrany został w hali sportowej Torwar w Warszawie .Podczas wielkiego finału krajowego, którego świadkami byli uczniowie z terenu gminy Odolanów udało się organizatorom stworzyć niepowtarzalną atmosferę i niezwykły spektakl sportowy ,przy wejściu na Torwar wszyscy uczniowie zostali przez organizatorów obdarowani okolicznościowymi koszulkami.
Na starcie, warszawskiego turnieju stanęło 64 drużyn - zwycięzców szesnastu finałowych turniejów wojewódzkich w czterech kategoriach wiekowych: dziewcząt i chłopców 10-11 lat oraz 12-13 lat. w dniu finału rozegrano 4 mecze tylko o I miejsce w każdej kategorii wiekowej dlatego dzień ten okazał się bogaty w emocje i piękne chwile sportowe dla uczestników i obserwatorów.
Wśród zaproszonych gości był m.in. minister sportu i turystyki Andrzej Biernat z którym grupa z Wierzbna i Huty miała przyjemność się spotkać porozmawiać i zrobić pamiątkowe zdjęcie , a młodych piłkarzy w finale wspierali znani sportowcy Anita Włodarczyk Sylwia Gruchała, Kajetan Broniewski, Robert Sycz, Marian Sypniewski a także członkowie zespołu Dziubek Band i artyści Grzegorz Hyży. Na korytarzach hali sportowej w tzw. STREFACH KIBICA przygotowane były różne atrakcje w których każdy kibic-uczeń mógł sprawdzić swoją aktywność fizyczną– np. w wiosłowaniu na ergometrze, jeździe na rowerze, w biegu na bieżni ,rzutach piłką do kosza, podskokach na skakance, odbijaniu piłki tenisową rakietą. Uczestnik strefy kibica otrzymywał pamiątkowy upominek na stoisku przygotowanym przez Ministerstwo Sportu i Turystyki .Dużą atrakcja była możliwość spotkania znanych sportowców, wykonania wspólne pamiątkowego zdjęcia i zdobycia autografu. Razem wszystkich młodych kibiców na trybunach zasiadło ok.3000 kibiców.
Przed wizyta na Torwarze grupa z Wierzbna i Huty zwiedziła również Pałac Kultury i Muzeum Narodowe