Wielkim sukcesem zakończyła się gala kickboxingu, zorganizowana 10 listopada przez Martę Prajsnar.
Walka naszego Roberta Szymańskiego była ukoronowaniem całej imprezy. Pomimo porażki, Robert dał kibicom naprawdę bardzo dobry pojedynek. Podczas starcia z Radosławem Radomskim widzieliśmy kickboxing kompletny. Bardzo dobre tempo pojedynku, sprawiło że walka naprawdę mogła się podobać. I każdy obecny na sali na poziom pojedynku na pewno nie mógł narzekać. Widownia (nadkomplet na trybunach sali Gimnazjum Nr4 w Ostrowie Wlkp.) była za Robertem. Zarówno sam Robert, jak i my w narożniku bardzo to odczuwaliśmy, za co serdecznie dziękujemy!
Dwie pierwsze rundy Robert walczył bardzo dobrze i wynik był bardzo wyrównany. O porażce zadecydowała runda trzecia, w której Radosław Radomski zachował więcej sił. Jest bardziej doświadczonym zawodnikiem i zaczął walkę z mniejszym obciążeniem psychicznym. Werdykt brzmiał 28:27, 30:27, 29:28. Wszyscy sędziowie wskazali na Radosława Radomskiego, jednak wynik mógł być zupełnie inny przy lepszej trzeciej rundzie Roberta.
Robert Szymański udowodnił w tej walce, że jest w stanie bardzo namieszać w wadze - 67kg na krajowym i nie tylko podwórku. Radosław Radomski to bardzo doświadczony zawodnik, 5 lat starszy od Roberta – a Robert dopiero wkracza na ringi seniorskie. Więc o przyszłość naszego lokalnego wojownika jestem spokojny!
Oprócz Szymańskiego w otwartym turnieju w formule low-kick udział wzięli: Michał Grzesiak -86kg i Mateusz Będzieszak -75kg. Obaj w bardzo widowiskowy sposób wygrali swoje pojedynki. Mateusz Będzieszak stoczył zacięta batalię z zawodnikiem z Zielonej Góry, wygrał jednogłośną decyzją sędziów 3:0. Michał Grzesiak walczył z zawodnikiem gospodarzy Szymonem Dwornikowskim, który musiał poddać się po drugiej rundzie, przez brak zdolności do walki. Grzesiak silnymi kopnięciami low-kick rozbił rywala, po których ten nie był w stanie kontynuować pojedynku.
Za pomoc w przygotowaniach do tej imprezy serdecznie dziękuję firmie Wiązary Burkietowicz oraz Burmistrz Gminy i Miasta Odolanów.
Szczególne podziękowania kieruję do osób będących na gali, widziałem sporo osób z najbliższego otoczenia Roberta, jego przyjaciół i znajomych, jak również mieszkańców Odolanowa i okolic – DZIĘKUJEMY WAM!!! Wasza obecność w dużym stopniu dodała mocy Robertowi!!!
Tomasz Sroka